Niedołącznym atrybutem wielu naszych działań, głównie w sferze zawodowej jest stres. Czynników stresogennych nie sposób wyeliminować, aczkolwiek mniej lub bardziej skutecznie można neutralizować ich wpływ na psychikę. Stres powodowany przez czynniki zewnętrzne jest niestety dość powszechnym zjawiskiem.
Jakby tego było mało często sami syntetyzujemy wewnętrzne przyczyny destrukcyjnie wpływające na naszą psychikę.
Istotną z nich jest porównywanie.
Jakby tego było mało często sami syntetyzujemy wewnętrzne przyczyny destrukcyjnie wpływające na naszą psychikę.
Istotną z nich jest porównywanie.
Niektórzy porównują się do innych bardzo często, inni sporadycznie. Jednakże na pewno każdy z nas wielokrotnie realizował już w swoim umyśle takie działanie. W różnych sytuacjach i z różnych powodów. Bardzo często nawet nie zdajemy sobie sprawy z celowości naszych działań a samo porównywanie służy rozładowaniu napięcia. Często porównywanie jest instrumentem manipulacji a więc jest narzucone przez nadawcę komunikatu; „Tysiące Polaków wybrało już ofertę X. A ty kiedy podejmiesz decyzję?” Prosta perswazja zbudowana na zasadzie porównania (Ciebie do reszty społeczeństwa). Ale i studenci nagminnie porównują się do kolegów w czasie sesji; „Czy uczyłeś się już do egzaminu z przedmiotu Y?”. Ile razy sama uspokajałaś (sam uspokajałeś) się w ten sposób usprawiedliwiając swoją naturalną niechęć do poszerzania wiedzy.
Zgodzę się, że proces ten może mieć istotne znaczenie pozytywne czy nawet intensywnie motywujące ale nie w naszej polskiej, prymitywnej mentalności, nie w społeczności, w której "sukces sąsiada jest naszą porażką".
Najczęściej więc porównywanie jest swego rodzaju preludium do aktywności, często tylko myślowej ale czasem i praktycznego działania, które bezpośrednio wpływają na deprecjację stanów psychicznych.
Nierzadko porównywanie może stać się zalążkiem depresji w najczystszej postaci.
Porównywanie to pewnego rodzaju trucizna dla naszej wyjątkowości i wszelkich osobliwych cech i zachowań, które w pewnych warunkach często mogą stanowić o sukcesie. Nie jest problemem, gdy porównywanie czy wzorowanie się na czyjejś postawie czy zachowaniu jest dodatkowym motywatorem czy wzorcem do budowania algorytmów lepszego funkcjonowania. Jeśli natomiast proces ten nie jest podstawą analizy wnioskotwórczej i przyczynia się do kumulowania negatywnych ocen a tym samym tłumienia indywidualnych talentów i kreatywności stanowi to poważny problem, który należałoby jak najszybciej rozwiązać.
Czy lubimy się porównywać?
Do osób ze świecznika, do wielkich i lokalnych autorytetów, do innych ludzi, często nam bliskich, którzy w określonych sytuacjach zachowali się bądź zachowują, według naszej opinii, idealnie lub po prostu lepiej niż my sami. Do osób mądrzejszych, ładniejszych, bogatszych ale rzadziej do głupszych, brzydszych i biedniejszych.
Wydaje się to być naturalne i uzasadnione. Każdy albo prawie każdy chce czuć się lepszym niż jest w rzeczywistości. Oczywista różnica między „ja-realnym” a „ja-idealnym” to pole do szerokich analiz psychologii społecznej.
Pewna trudność zacznie się wtedy, gdy spread ten stanie się zbyt duży, gdy zbyt łatwo dostrzegalny będzie dystans pomiędzy jego ekstremami.
Wtedy dość łatwo pojawi się frustracja, ogólny brak motywacji a nawet depresja.
Dlatego uważam, że z tego wydajnego narzędzia analizy jakim jest porównywanie należy korzystać umiejętnie i, o ile to możliwe, z umiarem, pamiętając zawsze, że zakończone powinno być zawsze analizą oraz jasnym i precyzyjnym wnioskiem.
Wnioskiem, który pozwoli nam zbliżyć się do pożądanego przez nas ideału.
Do osób ze świecznika, do wielkich i lokalnych autorytetów, do innych ludzi, często nam bliskich, którzy w określonych sytuacjach zachowali się bądź zachowują, według naszej opinii, idealnie lub po prostu lepiej niż my sami. Do osób mądrzejszych, ładniejszych, bogatszych ale rzadziej do głupszych, brzydszych i biedniejszych.
Wydaje się to być naturalne i uzasadnione. Każdy albo prawie każdy chce czuć się lepszym niż jest w rzeczywistości. Oczywista różnica między „ja-realnym” a „ja-idealnym” to pole do szerokich analiz psychologii społecznej.
Pewna trudność zacznie się wtedy, gdy spread ten stanie się zbyt duży, gdy zbyt łatwo dostrzegalny będzie dystans pomiędzy jego ekstremami.
Wtedy dość łatwo pojawi się frustracja, ogólny brak motywacji a nawet depresja.
Dlatego uważam, że z tego wydajnego narzędzia analizy jakim jest porównywanie należy korzystać umiejętnie i, o ile to możliwe, z umiarem, pamiętając zawsze, że zakończone powinno być zawsze analizą oraz jasnym i precyzyjnym wnioskiem.
Wnioskiem, który pozwoli nam zbliżyć się do pożądanego przez nas ideału.
Może nie mam racji?