A jest tego trochę.
Tak pracowicie zaplanowanych wakacji nie miałem dawno, bo w ich trakcie udało mi się być zarówno na północy naszego kraju (i poza jego granicą), jak i na południu.
Skoro już czytasz te słowa to zapewne, choć w minimalnym stopniu zainteresowałeś się tym, co mogę zaoferować na swojej stronie. Tak więc proszę Cię o promil cierpliwości, bo już za kilkanaście dni, no może, powiedzmy za niedługi czas, pojawi się wiele nowych, ciekawych artykułów i reportaży.
Na pierwszy ogień nowy dział fotograficzny ze zdjęciami miejsc, które szczerze polecam do odwiedzenia. Większość z nich odwiedziłem osobiście, więc w pełni emocjonalnie angażuję się w opinię na temat ich atrakcyjności wizualnej i nie tylko.
Niektóre, tak, jak Korfu, znam na razie tylko z relacji przyjaciół. Relacji tak drobiazgowej i obiektywnej, że warte wpisu na listę planowanych podróży. Choć może nie w najbliższym czasie. Muszę jeszcze trochę uzupełnić fundusze. ;-)
Od Korfu |